Wczorajszy dzień obfitował w kulinarne odkrycia. Upiekłam chleb, doskonały na podwieczorek lub słodkie śniadanie. Nie skończyły się jednak moje pieczeniowo-pieczywowe dokonania na chlebku. Ponowiłam próbę upieczenia pszennych bułeczek Liski (przepis tutaj) i tym razem wyglądały już dużo lepiej. Smak był wyborny, a satysfakcja jeszcze większa.
Coraz częściej myślę o kupnie maszyny do pieczenia chleba. Myślę, że i ja się w końcu zaraziłam bakcylem pieczeniowym i miłością do domowego pieczywa. Kiedy dziś rano obejrzałam piękne szafranowe brioszki na blogu Bei, w duszy już poczułam te zapachy rozchodzące się po mieszkaniu. Dodatkowo, moja kicia, Briczolla, przekonuje mnie do pieczenia. Tak słodko wygląda, gdy wygrzewa się pod stolem kuchennym, niedaleko nagrzanego piekarnika.
Nie tylko jednak pieczywo królowało wczoraj w mojej kuchni. Już od kilku dni trwa Tydzień Bawarski, a ponieważ już od jakiegoś czasu myślałam o zrobieniu spatzli, tym razem nie miałam już wymówki. Kluseczki okazały się wyborne w smaku i prościutkie w wykonaniu (no, może poza ich formowaniem nad garnkiem) oraz jako idealny dodatek do pieczonej szynki po bawarski, czyli tradycyjnie w piwie.
Cały obiad okazał się pomimo moich obaw szybki i prosty w wykonaniu, choć oczywiście czas pieczenia wystawiał na próbę cierpliwość naszych żołądków. Do tej pory pieczenie w piwie, ograniczało się do wołowiny w porterze, ale szynka wieprzowa w jasnym, ale wyrazistym piwie okazała się bardzo ciekawym połączeniem, które pewnie będzie powracać na nasz stół. W zależności od użytego zestawu warzyw i ziół oraz rodzaju piwa, danie to może mieć wiele twarzy. Warto poeksperymentować :)
Pieczeń po bawarsku
Składniki:
smalec
1 kg szynki wieprzowej
sól
pieprz
tymianek
2 pory, średnie
3 marchewki, średnie
1 seler, mały
2 cebule, duże
czosnek (wedle uznania, ja użyłam 5 ząbków)
0,5 l. jasnego piwa
listki laurowe
ziele angielskie
świeży tymianek
Przygotowanie: Mięso przyparawiłam solą, pieprzem i tymiankiem. Obsmażyłam na smalcu. Następnie na tej samej patelni obsmarzyłam warzywa, z odrobiną soli, pieprzu i tymianku. Do wysmarowanej smalcem brytfanki przełożyłam warzywa i mięso, świeży tymianek, liście laurowe, ziele angielskie i wlać piwo. W piekarniku nagrzanym do 180 stopni piekłam przez 80 minut.
P.S. Przyznaję się, że w trosce o moją figurę i cholesterol męża użyłam zamiast smalcu oleju z czerwonej palmy i kanoli. W przepisie podaję jednak tradycyjne, bawarskie składniki.
Spatzle
Składniki:
200 g mąki
2 jajka
sól
100 ml. wody
Przygotowanie: Do miksera wsypałam mąkę, sól, jaja i mieszałam intensywnie, powoli dolewając wodę. Dobrze wyrobione ciasto powinno mieć pęcherzyki powietrza. W dużym garnku zagotowałam wodę. Niewielką deskę do krojenia zanurzyłam we wrzątku i wlałam na nią trochę ciasta. Nożem zgarniałam nieduże kluseczki do osolonej wody, od czasu do czasu wkładając nóż do wrzątku. W podanych proporcji wyszło mi kluseczek na dwa obiady dla mnie i dla męża.
Świetna zabawa we dwoje, gdy śmialiśmy się do rozpuku z klapciowatych pierwszych klusek. Następne jednak już wychodziły całkiem zgrabnie.
Smacznego.
Coraz częściej myślę o kupnie maszyny do pieczenia chleba. Myślę, że i ja się w końcu zaraziłam bakcylem pieczeniowym i miłością do domowego pieczywa. Kiedy dziś rano obejrzałam piękne szafranowe brioszki na blogu Bei, w duszy już poczułam te zapachy rozchodzące się po mieszkaniu. Dodatkowo, moja kicia, Briczolla, przekonuje mnie do pieczenia. Tak słodko wygląda, gdy wygrzewa się pod stolem kuchennym, niedaleko nagrzanego piekarnika.
Nie tylko jednak pieczywo królowało wczoraj w mojej kuchni. Już od kilku dni trwa Tydzień Bawarski, a ponieważ już od jakiegoś czasu myślałam o zrobieniu spatzli, tym razem nie miałam już wymówki. Kluseczki okazały się wyborne w smaku i prościutkie w wykonaniu (no, może poza ich formowaniem nad garnkiem) oraz jako idealny dodatek do pieczonej szynki po bawarski, czyli tradycyjnie w piwie.
Cały obiad okazał się pomimo moich obaw szybki i prosty w wykonaniu, choć oczywiście czas pieczenia wystawiał na próbę cierpliwość naszych żołądków. Do tej pory pieczenie w piwie, ograniczało się do wołowiny w porterze, ale szynka wieprzowa w jasnym, ale wyrazistym piwie okazała się bardzo ciekawym połączeniem, które pewnie będzie powracać na nasz stół. W zależności od użytego zestawu warzyw i ziół oraz rodzaju piwa, danie to może mieć wiele twarzy. Warto poeksperymentować :)
Pieczeń po bawarsku
Składniki:
smalec
1 kg szynki wieprzowej
sól
pieprz
tymianek
2 pory, średnie
3 marchewki, średnie
1 seler, mały
2 cebule, duże
czosnek (wedle uznania, ja użyłam 5 ząbków)
0,5 l. jasnego piwa
listki laurowe
ziele angielskie
świeży tymianek
Przygotowanie: Mięso przyparawiłam solą, pieprzem i tymiankiem. Obsmażyłam na smalcu. Następnie na tej samej patelni obsmarzyłam warzywa, z odrobiną soli, pieprzu i tymianku. Do wysmarowanej smalcem brytfanki przełożyłam warzywa i mięso, świeży tymianek, liście laurowe, ziele angielskie i wlać piwo. W piekarniku nagrzanym do 180 stopni piekłam przez 80 minut.
P.S. Przyznaję się, że w trosce o moją figurę i cholesterol męża użyłam zamiast smalcu oleju z czerwonej palmy i kanoli. W przepisie podaję jednak tradycyjne, bawarskie składniki.
Spatzle
Składniki:
200 g mąki
2 jajka
sól
100 ml. wody
Przygotowanie: Do miksera wsypałam mąkę, sól, jaja i mieszałam intensywnie, powoli dolewając wodę. Dobrze wyrobione ciasto powinno mieć pęcherzyki powietrza. W dużym garnku zagotowałam wodę. Niewielką deskę do krojenia zanurzyłam we wrzątku i wlałam na nią trochę ciasta. Nożem zgarniałam nieduże kluseczki do osolonej wody, od czasu do czasu wkładając nóż do wrzątku. W podanych proporcji wyszło mi kluseczek na dwa obiady dla mnie i dla męża.
Świetna zabawa we dwoje, gdy śmialiśmy się do rozpuku z klapciowatych pierwszych klusek. Następne jednak już wychodziły całkiem zgrabnie.
Smacznego.
2 komentarze:
Jakie cudo tak sie na kanapie wyleguje za bułkami Liski :)
p.s. dziekuje za wziecie udzialu we wspolnym gotowaniu podczas Bawarskiego Tygodnia :)
To nasza słodka kicia, Briczolla. Taka nasza kruszynka. I uwielbia zjeść kulki z bułeczek :)
Prześlij komentarz