Bardzo wyskokowo się zrobiło, gdy rozpoczęła się kolejna, siedemnasta już edycja Weekendowej Piekarni. Polka, obecna gospodyni zaproponowała nam słodkie bułeczki pachnące brandy, choć w niektórych domach pachniały whisky lub amaretto, ale również w propozycji znalazł swoje miejsce piwny chlebek. Kiedy zobaczyłam składniki, pomyślałam sobie że to doskonały chlebek na trwający właśnie Tydzień Kuchni Czeskiej.
Jednak kiedy później zobaczyłam sposób jego przygotowania mina mi zrzedła. Co 10 minut, co pół godziny, co godzinę, znów po godzinie i potem jeszcze po dwóch kolejnych - wyrabianie, składanie, zagniatanie. Podziwiam każdego kto przygotował tak ten chlebek. Ja jednak nie byłam ani tak pracowita, ani tak odważna by tyle czasu włożyć w ten bądź co bądź ciekawy chlebek. Na szczęście na forum CinCin Liska już pewien czas temu podała uproszczoną metodę przygotowania, którą przygotowała opierając się na tej samej książce Dana Leparda "The Handmade Loaf".
Chlebek wyszedł rzeczywiście cudowny. Gdyby mieć czas, to byłby wart nawet ciągłego podchodzenia do niego, jak to poleca jego autor. Ma chrupką skórkę, miękki, lekko wilgotny miękisz, o subtelnym tylko smaku i aromacie piwa. Ja tym razem użyłam jedynie mąki pszennej chlebowej, jednak następnym razem - a z pewnością będzie następny raz - zastąpiłabym część mąki żytnią chlebową i dodała jeszcze kminku do ciasta, którego smak i aromat doskonale komponuje się z piwem.
Chleb piwny
Zakwas pszenny:
1 łyżka zakwasu żytniego
50 g + 50 g mąki pszennej razowej typ 2000
50 g + 50 g wody
Przygotowanie zakwasu pszennego: Wieczorem wymieszałam w miseczce łyżkę zakwasu żytniego z 50 g mąki i 50 g wody. Dokładnie wymieszałam, przykryłam folią i odłożyłam na 12 godzin. Po tym czasie, rankiem następnego dnia domieszałam do miseczki pozostałe 50 g mąki i 50 g wody, wymieszałam i zostawiłam pod folią na kolejne 12 godzin. Do zaczynu piwnego wzięłam tylko 4 łyżeczki, a resztę (ok. pół szklanki) przelałam do słoiczka i schowałam do lodówki (pod folią), by poczekał do innego wypieku.
Zaczyn piwny:
250 g piwa
50 g pszennej mąki (użyłam chlebowej typ 750)
4 łyżeczki zakwasu (pszennego)
Przygotowanie zaczynu: Piwo podgrzałam do temperatury 70-80 stopni Celsisua (sprawdzałam temperaturę przy pomocy termometru do herbaty). Zdjęłam z ognia, wsypałam mąkę i bardzo dokładnie, energicznie wymieszałam rózgą. Kiedy ostygło (miało temperaturę ok. 25-26 stopni Celsiusza) dodałam zakwas, wymieszałam i pod folią zostawiłam na noc.
Ciasto właściwe:
cały zaczyn
200 g wody
500 g mąki pszennej chlebowej typ 750
1,5 łyżeczki soli
Przygotowanie: Do zaczynu dodałam przesianą mąkę, sól i wodę. Wymieszałam wszystkie składniki, aż powstałe koszmarnie lepkie i lejące, ale w miarę jednolite ciasto. Wyłożyłam je na omączony blat (ok. 2 płaskimi łyżkami mąki) i zagniatałam ok. 15 minut (starałam się nie podsypywać zanadto mąką, ale ok. 1 łyżkę użyłam). Kiedy uzyskałam gładkie i w miarę nielepiące, sprężyste ciasto (po delikatnym naciśnięciu, ciasto powracało do poprzedniego stanu) odstawiłam do wyrośnięcia na 2 godziny (oryginalnie powinno być na 1 godzinę, ale mi po tym czasie jeszcze nie podwoiło objętości). Następnie wyjęłam ciasto na blat, uformowałam owalny bochenek i odłożyłam go na 15 minut. Ponownie uformowałam owalny bochenek i ułożyłam go do naoliwionej foremki do wyrastania (pod naoliwioną folią) aż podwoił objętość. Zajęło mu to ok. 1 1/2 godziny. W tym czasie nagrzałam piekarnik do 210 stopni Celsiusza i piekłam z parą ok. 40-50 minut. Po wyjęciu ostudziłam na kratce.
Smacznego.
13 komentarzy:
A mnie leń ogarnął i nic nie upiekłam ostatecznie, ehhh.
Piękny chlebek Lipko! :)
śliczny jest ,co będę Ci więcej pisać :D
Miło mi ,że znowu wiernie tak piekłaś
Chlebek cudowny, pięknie rumiany! Gratuluję Tilia!
Następnym razem skorzystam z uproszczonej wersji tego przepisu :)
Miłego wieczoru
super Ci wyszedł!
na Lipkę się przechrzciłaś?
No fajny chlebek;)
A przy okazji jaka reklama :D
!
www.waniliowachmurka.blox.pl-zapraszam na muffinki:D (-jak reklamować,to reklamować)
Pozdrawiam serdecznie!
Ulala! :) Super miazsz ! Ja wernie podazam za autorem, wiec pewnie znowu skoncze piec o 1szej w nocy:D
Ach, co za piękny chleb!!! :))) Tili, jesteś niesamowita!:))
Tili, ciekawe, co by Lepard powiedział na nasze modyfikacje ;-) Ja myślę, że przepis w wersji oryginalnej jest naprawdę dla wyjątkowo pilnych i rzetelnych uczniów (czyli np nie dla mnie). Może to rodzaj medytacji?
Pozdrawiam Cię ciepło. Twój chleb wygląda pięknie.
Oczko, czasem trzeba też nakarmić lenia, by móc ze zdwojoną ochotą wrócić do poprzednich lub zupełnie nowych prac, a czasem trzeba powalczyć by otoczenie nas nie ... no sama wiesz :))) Buźka na dobrą nockę Słońce :***
Margot, dziękuję i to ja raczej Tobie dziękuję za taką wspaniałą zabawę :) Uwielbiam nasze wspólne pieczenie :)))
Aga9999, ja podziwiam Cię, że zastosowałaś się do całej procedury :) Mnie leń dopadł i nawet mimo że lubię poznawać nowe receptury i metody, to jakoś nie odważyłam się na pełną metodę :)
Aga, dzięki :) i powiem tylko jedno, piecz koniecznie bo jest cudowny :) Smaku piwa prawie w ogóle nie czuć, a miękisz i skórka ... no bajka normalnie :)
Na Lipkę się nie przechrzciłam :)
Olciaky, dzięki :)
Polko, dzięki za wynalezienie tych ciekawych i do tego wyskokowych przepisów i cieszę się ogromnie, że podoba Ci sie mój chlebek, mimo uproszczonej metody :) Podziwiam Twoją pracowitość i czekam na pokaz u Ciebie :)
Majanko, kłaniam się nisko za miłe słowa Kochana :) Buziaczki nocne i uściski dla małego Jubilata :***
Lisko, nie wiem co by powiedział na odejście od jego metody, ale myślę, że by się cieszył że w ten czy w inny sposób, ale że jednak własnoręcznie piecze się chleby w domu, w końcu napisał "Handmade Loaf" :))) Dzięki za uproszczenie metody, gdyż bez tego pewnie nie miałabym tym razem czasu by upiec ten pyszny chlebek :*
Wszystkim życzę miłej nocki :)
Tili śliczny chlebek:)
to co ta zemfi z tą Lipką ? ;p
Wyglada cudownie :) A zdjęcia? Nie zdziwiłabym się, gdyby koncern wykupił je do reklamy :)
Atinko, dziękuję ślicznie :)
Aga, hihi, to tak pieszczotliwie jak sądzę :))) i bardzo miło :)))
Kasia24, dziękuję bardzo :) A ze zdjęć tutaj jestem szczególnie dumna. Daleko mi do pięknych zdjęć na niektórych blogach, ale te mi się szczególnie podobają :)))
Prześlij komentarz